Kuchnia, to to pomieszczenie w domu, gdzie toczy się życie rodzinne. I to właśnie takie rodzinne „sceny kuchenne” opisała Krystyna Siesicka w „Przez dziurkę od klucza”.
Joanna, Oleńka, mała Zuzanna, Piotr, Janek i babunia, to główni bohaterowie. W tle pojawiają się co jakiś czas postacie rodziców Joanny i Oleńki. Niemniej jednak to babcia i jej popisy kulinarne są osnową tej opowieści, to ona jest w centrum, czy to przygotowując domowy twaróg, grzanki, czy kotlety. Gdzieś przy okazji tego pieczenia, smażenia, mieszania i gotowania babcia opowiada o sobie, komentuje rzeczywistość, dyskutuje z Joanną, pomaga młodym rodzicom – Piotrowi i Oleńce, w wychowywaniu Zuzki, przygotowuje posiłki dla zapracowanych rodziców, doradza wnuczkom i próbuje przekazać im swoje kulinarne umiejętności.
Czytając „Przez dziurkę od klucza” przyglądamy się rodzinie, jednej z wielu, może sąsiadującej z nami, babcia uczy nas gotować, podsłuchujemy dyskusje, uczestniczymy w kłótniach i godzeniu się, a w trakcie zakochujemy się w babuni. Polecam.
„Przez dziurkę od klucza”
Autor: Krystyna Siesicka
Akapit Press, 2015
2 Odpowiedzi
Stanisław Misiaczek
Ładowanie strony trwa bardzo długo…
martam
Hmm, u mnie jest OK. Może to było chwilowe?