„Powstanie człowieka” to lektura mojego dzieciństwa, której w dzieciństwie nie doceniłam w pełni. Może dlatego, że dostałam ją na urodziny od koleżanki, za którą nie przepadałam, a może dlatego, że czytałam ją sama i nikt nie wytłumaczył mi wszystkich ukrytych w niej znaczeń. Dlatego „Powstanie człowieka” to książka, którą warto przeczytać razem z dzieckiem.
Ta indiańska legenda spisana przez Sat-Okha Długie Pióro pozwala spojrzeć na odwieczny mit stworzenia człowieka z zupełnie innej perspektywy. Fascynujące jest to, że ta legenda jest jakby prawdziwsza niż biblijny opis. Gdzie w biblii znajdziemy odpowiedź na pytanie dlaczego niektórzy ludzie mają czarną skórę, inni białą, a jeszcze inni czerwoną? Indianie znają na to pytanie odpowiedź i brzmi ona bardzo wiarygodnie.
W legendzie niezwykle ujęło mnie to jak od dawien dawna indiańskie plemiona budowały obraz białego człowieka jako człowieka słabego, kłamliwego i obdarzonego złym charakterem, człowieka czarnego jako silnego acz tchórzliwego i o słabym duchu i człowieczego ideału – Indianina, silnego i mądrego, jedynego godnego by rządzić lasami i preriami.
Ilustracje są trochę „niepokojące” – pamiętam, że nie przepadałam za nimi jako dziecko, ale teraz je doceniam. Może dlatego, że kojarzą mi się z dzieciństwem…
Jeśli komuś uda się jeszcze gdzieś znaleźć tą niewielka książeczkę – polecam gorąco! Dzieci tak rzadko mają okazję zetknąć się z kulturową innością. Warto nauczyć je, że ludzie żyjący w różnych częściach świata mają inne korzenie, wierzą w innego Boga, inaczej oceniają rzeczywistość.
Lektura „Powstania człowieka” to także doskonały pretekst by opowiedzieć o autorze książeczki. Oto jego krótki życiorys. Myślę, że warto o takich ludziach opowiadać dzieciakom. Ludziach z pasją, jasną wizją świata. Życiowych pechowców i szczęściarzy zarazem 🙂
Stanisław Supłatowicz, Sat-Okh (w języku shawnee Długie Pióro) urodził się w 1920 w osadzie Indian w dorzeczu rzeki Mackenzie w Kanadzie. Był synem polskiej uciekinierki z Syberii Stanisławy Supłatowicz, oraz wojennego wodza plemienia Szawanezów Leoo-Karko-Ono-Ma (Wysokiego Orła). Kiedy miał 18 lat przybył wraz z matką do Polski. Matka ukryła jego indiańskie pochodzenie. W 1940 roku został aresztowany przez gestapo i skierowany do Auschwitz. W czasie transportu do obozu wyskoczył z wagonu bydlęcego i uciekł. Walczył w AK za co po wojnie został aresztowany i uwięziony. Książki sięgające do jego indiańskich korzeni zaczął pisać przed czterdziestką. Niektórzy kwestionują indiańskie korzenie Sat-Okha. Nie ulega jednak wątpliwości, że był on czołową postacią nieformalnego Polskiego Ruchu Przyjaciół Indian (PRPI). Zmarł w 2003 w Gdańsku.
Powstanie człowieka
Autor: Sat-Okh
Ilustrował: Zygmunt Zadarkiewicz
Krajowa Agencja Wydawnicza, 1981.
O maj gat!!! Coś drgnęło, kiedy zobaczyłam u Ciebie tę recenzję. Bardzo bardzo dobrze ją pamiętam. Masz całkowitą rację, ilustracje były niepokojące, ale mnie strasznie przyciągały! Dziękuję ogromnie za ten wpis! Pozdrawiam cieplutki:))
PolubieniePolubienie