Sięgnęłam po książkę „Gdzie jest moja siostra?” ze względu na jej autora – Svena Nordqvista, twórcę kultowych postaci Pettsna i Findusa, o których już wcześniej pisałam. I ja, i moje dzieci uwielbiamy historie o staruszku i jego szalonym kocie. Zachwycają nas też wyjątkowe ilustracje Nordqvista.
W książce „Gdzie jest moja siostra?” autor po raz kolejny wzniósł się na wyżyny sztuki rysowniczej. Ta książka to właściwie w 90 proc. ilustracje. Sam autor przyznał się, że to one zmotywowały go to stworzenia książki. Przez lata obrazy kłębiły się w jego głowie i cisnęły by zostać przelane na papier. Tekst był rzeczą wtórną. I to widać.
Podczas gdy ilustracje są piękne i zaskakujące, tekst – bynajmniej. Być może jego słabość choć po części wynika z jakości tłumaczenia, ale nie znając szwedzkiego pewnie się tego nigdy nie dowiem. Fabuła jest niezwykle prosta: młodszy braciszek- myszka, szuka swojej starszej siostry. Przedziera się przez różne krainy i przy okazji opowiada o tym, co jego siostrzyczka lubi, czego się boi, jakie ma tajemnice. Pomysł na tekst jest bardzo ciekawy, ale czyta się go jakoś ciężko…
Za to wyszukiwanie na ogromnych ilustracjach rozmaitych, ukrytych w mniej lub bardziej zaskakujący sposób postaci i przedmiotów to zabawa jak się patrzy! Tekst przeczytaliśmy raz, ale do ilustracji wracaliśmy co najmniej kilkanaście razy. Wybieraliśmy to co każdemu najbardziej się podoba, pokazywaliśmy sobie: „A widziałeś te krowy na wzgórzu? „O, patrz mamo, latająca kiełbasa!”.
Napisałam, że książka jest ogromna. Jej rozmiar jest rzeczywiście zaskakujący. Zmierzyłam: zamknięta ma 35 cm szerokości i 28 wysokości. Nie trudno obliczyć, że rozłożona książka, odkrywa przed czytelnikiem, a raczej „oglądaczem”, 70 centymetrowe obrazy. Nie sposób objąć ich wzrokiem. A moja córa, teraz 2,5 latka, z trudem utrzymywała książkę na kolankach. Ciut ona nieporęczna dla małych rączek, dlatego pomoc rodzica jest nieodzowna. Wystarczy jednak zobaczyć ilustracje, by stwierdzić, że „Gdzie jest siostra?” nie mogłaby być mniejsza.
Gdybym miała podsumować swoje spostrzeżenia dotyczące tego ilustrowanego „giganta”, to cieszę się, że wpadł w nasze ręce. Ale cieszę się też, że zdjęłam „Gdzie jest moja siostra?” z półki w bibliotece, a nie w księgarni.
Gdzie jest moja siostra?
Autor: Sven Nordqvist
Tłumaczenie: Hanna Dymel-Trzebiatowska
Wydawnictwo: EneDueRabe, 2011.