„Chciałbym być przedszkolakiem” – westchnął ostatnio mój prawie-dziesięciolatek. „Ale nie takim maluszkiem jak nasza Agusia, ale takim kumatym pięciolatkiem, jak te dzieci z książki o uczuciach.” Z jakiej książki? Z książki Grzegorza Kasdepke pt. „Kocha, lubi, szanuje, czyli jeszcze o uczuciach”. To zbiór, krótkich, zabawnych opowiastek o miłości, złości, strachu, zazdrości i nienawiści, z których każde opatrzone jest cennymi radami dla dzieci i… rodziców. To także doskonała opowieść o byciu przedszkolakiem, którym tak bardzo chciałby znów stać się mój synuś.

Tak sobie ostatnio myślałam, że kiedyś na temat uczuć z dziećmi rozmawiało się niewiele, lub wcale. A już na pewno nie czytało się im na ten temat książek. Przynajmniej, kiedy przebiegam pamięcią po moich dziecięcych lekturach, nie przypominam sobie nic godnego uwagi. Oczywiście w bajkach zawsze były i miłość, i strach, i gniew, i złość, a nawet nienawiść, ale poradnik w stylu: „Jak sobie radzić z emocjami?” Takie, rzeczy zarezerwowane były wyłącznie dla dorosłych.
Dlatego świetnie, a nawet super-świetnie, że powstała książka Grzegorza Kasdepke. Nie jest to oczywiście jedyna pozycja wprowadzająca dzieci w świat uczuć, jednak wyjątkowy styl autora i normalność , z jaką traktuje on nawet najtrudniejsze tematy, zawsze mnie ujmuje. Dlatego, jeśli mam wybór – wybieram Grzegorza Kasdepke.

„Kocha, lubi, szanuje, czyli jeszcze o uczuciach” opowiada o najnormalniejszej sytuacji, w której większość dzieci trzymających ową lekturę w rękach właśnie się znajduje, lub nie tak dawno się znajdowało – o przedszkolu. A w tym przedszkolu dziecięce sympatie i antypatie, kłótnie, płacze lamenty, strach… Cała gama uczuć. Dzieci przecież tego wszystkiego na co dzień doświadczają. Czasem nawet silniej niż my dorośli. Często jednak nie potrafią zidentyfikować i nazwać swojego stanu ducha. Na [selkar id=31175]szczęście zazwyczaj pomagają im w tym rodzice. I tak być powinno. Tyle, że także rodzice, którzy potrafią nazwać dziecięce emocje, nie zawsze wiedzą jak sobie z nimi poradzić.

Książka Kasdepke jest doskonałą lekturą i dla dzieci, i dla dorosłych. To takie trzy w jednym. Po pierwsze, poradnik dla maluchów, niosący pomoc w rozpoznawaniu własnych uczuć. Po drugie, poradnik dla rodziców, wskazujący różne sposoby wspierania dziecka w tym trudnym zadaniu, jakim jest radzenie sobie z własnymi emocjami. Po trzecie – to po prostu świetna, zabawna historia z życia przedszkolaków, która mojemu najstarszemu synkowi przypomniała, jak cudownie było spotykać się codziennie z kolegami bez strachu, że pani zrobi kartkówkę.
Kocha, lubi, szanuje, czyli jeszcze o uczuciach
Autor: Grzegorz Kasdepke
Ilustracje: Marcin Piwowarski
Nasza Księgarnia, 2009.