Zamawiamy koszmarną przygodę

„Kto zamawiał koszmarną przygodę?” U nas na pewno nie wszyscy. Mój starszak podczas lektury zacierał rączki i liczył na eskalację emocji. Z kolei mój ośmiolatek z całą pewnością stwierdził, że on by sobie takiej koszmarnej przygody nie życzył. Wszyscy nieźle się bawiliśmy, choć nie mam pewności czy skorzystalibyśmy z usług firmy Kosz&Mar. No może po to, żeby zamówić jakąś choćby niegroźną koszmarną przygodę jednemu z sąsiadów. Można by sobie popatrzeć…

Zresztą u nas koszmarna przygoda mogłaby się nie sprawdzić, ponieważ mamy kota. Zaraz, zaraz, o co tu chodzi? Jaka przygoda? Jaki kot? Wariactwo jakieś, czy co? Cóż, trochę wariactwo, i trochę rzeczywiście nie wiadomo, o co chodzi. A przynajmniej nie od razu.

Ale tak właśnie ma być, bo to kolejna książeczka z serii „Czytam sobie” i ma zachęcać do czytania, dlatego nie wszystko od razu musi być podane na talerzu. „Kto zamawiał koszmarną przygodę?” to lektura dla zaawansowanych czytaczy, którzy spokojnie sięgnąć mogą po trzeci poziom serii. A na dokładkę autorem jest Grzegorz Kasdepke, czyli wszystko musi być nieco zamieszane, zakręcone i oczywiście zabawne.

Opowiem tylko pobieżnie, dobrze? Otóż Patryk po szkole spędza czas sam w domu. Nudno. Jednak nudę przerywa wizyta pana w popielatym kombinezonie, który pyta: „Czy to pan zamawiał koszmarna przygodę?” i wręcza chłopcu niewielki pakuneczek. Przesyłka od firmy „Kosz&Mar”. Pan znika, przesyłka zostaje. I co nie otworzylibyście jej? Jasne, że byście otworzyli!

Paczuszka okazuje się być pusta… Chociaż niezupełnie. Zawiera w sobie dziwaczną instrukcję, która głosi między innymi: „W trosce o dobre samopoczucie naszych klientów przypominamy, że koszmarną przygodę w każdej chwili można zakończyć wciskając kota.” Tak „wciskając kota” (stąd ten kot na samym początku).

W paczuszce jest jeszcze coś – koszmarna przygoda właśnie. Nie mogę wam przecież opowiedzieć, jaka to przygoda, ale naprawdę jest koszmarna. Nie tylko dla ucznia szkoły podstawowej, który czeka sam w domu na rodziców.

To bardzo pomysłowa opowiastka. Przewrotna, zabawna, zaskakująca. Jednak niekoniecznie podsuńcie ją do czytania dziecku strachliwemu, bo momentami naprawdę bywa w niej strasznie. No, chyba, że macie pod ręką kota, wtedy w każdej chwili możecie go nacisnąć 🙂

Kto zamawiał koszmarną przygodę?
Autor: Grzegorz Kasdepke
Ilustracje: Daniel de Latour
Wydawnictwo Egmont, 2013

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s