Zwyczajnie dziwne zwierzęta

– Przecież każdy jest trochę dziwny – mój starszy syn szybko rozgryzł, o co w tym wszystkim chodzi. Mimo to, warto było przeczytać całą książkę „Dziwne zwierzęta”. Morał może i prosty, ale opowieść pouczająca i zabawna. Rzecz jest o zwierzętach, ale jakże łatwo zwierzęcą rzeczywistość przełożyć na naszą. Bo i nie jeden z nas jest dziwny jak mrówkojad, albo nosacz (bo czy pływająca małpa nie jest dziwna?), ale nawet ktoś tak zwyczajny jak krowa, czy mrówka przy bliższym poznaniu może okazać się dość dziwaczny.

Mrówki są o wiele wszędziej niż inne zwierzęta, choćby to czyni je dziwnymi, a krowa ma cztery żołądki, mimo że na pozór wydaje się taka zwyczajna. A skąd ten temat „dziwności” wśród zwierząt? Otóż jeden z głównych bohaterów Mrówkojad postanawia ogłosić konkurs na najdziwniejsze zwierzę. Sam liczy na to, że zgadnie laur zwycięstwa,  przecież trudno sobie wyobrazić kogoś równie dziwacznego, z tym nosem nie ma sobie równych. Kiedy zaczynają napływać zgłoszenia Mrówkojad zaczyna się obawiać o swoją dziwność. Weźmy taką jętkę. Rodzi się po to, żeby za moment umrzeć. Właściwie to nie ma nawet szans, żeby wziąć udział w konkursie, tylko przekazuje swoje miejsce prawnuczce, albo praprawnuczce…  Dziwne, prawda?

Głównym arbitrem w konkursie jest orzesznica, przyjaciółka Mrówkojada, która do swojej roli przykłada się z godna pozazdroszczenia sumiennością. Wszystkie zgłoszenia dzieli na trzy kategorie: „z pewnością dziwne zwierzęta”, „prawdopodobnie dziwne zwierzęta” i „zupełnie zwyczajne zwierzęta”. Orzesznica ma niemało praca, ale ma też sporo okazji do namysłu. Pewnie dlatego dochodzi do wniosku, że cały ten podział jest zupełnie bez sensu . I krowa, i mrówka, i słoń, choć z pozoru zupełnie zwyczajni, mają w sobie sporo ze wspólnej wszystkim „dziwności”.

Jaki morał? Wszyscy zasługują na główną nagrodę w konkursie Mrówkojada – tort orzechowy. Nawet, jeśli miałaby to być tylko nagroda przechodnia. A morał numer dwa? Skoro każdy jest choć trochę dziwny, to czy „dziwność” w ogólne istnieje? Niech rozstrzygają filozofowie. My przy książce „Dziwne zwierzęta” wszyscy dobrze się bawiliśmy.

Dziwne zwierzęta
Autor: Lotta Olsson
Ilustracje: Maria Nilsson Thore
Tłumaczenie: Agnieżka Stróżyk
Wydawnictwo Zakamarki, 2013

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s