Zew krwi, zew dzikości

To nie będzie moja recenzja. Napisał ją mój najstarszy syn. Jest niedokończona, ale jak to bywa, jedenastolatkowi skończyła się cierpliwość (choć on twierdzi, że wena). Myślę jednak, że to co napisał w pełni oddaje z jaką emocją i zaangażowaniem mój młody czytelnik wysłuchał klasyka z najwyższej półki – książki „Zew krwi” Jacka Londona.

Zew dzikości (tytuł oryginału)

Z początku tylko tytuł zachęcał mnie do odsłuchania tego audiobooka, lecz szybko przekonałem się, że po prostu muszę poznać całą jego treść. Otóż ,,Zew krwi” Jacka Londona jest tak wciągającą książką jak wir wodny. Historia psa Bucka, króla zwierząt i ludzi(!) jest burzliwa jak tornada w Ameryce, a drastyczna zmiana otoczenia z królewskiego szacunku do okrutnego niewolnictwa – wstrząsająca.

Kiedyś żył ,,w skąpanej we słońcu dolinie Santa Clara”, teraz żyje w mroźnych (mało powiedziane) lasach przy rzece Yukon w Kanadzie. Kto by to wytrzymał? Ale to zadanie wykonalne (o dziwo!) dla naszego psa. ,,Prawo pałki i kłów” nie zna żadnej litości. Ale co to jest? Spokojnie! Wszystko od początku.

Tu opis się urywa. Może jednak zachęci kogoś z Was, by podsunąć waszemu dziecku tą niezwykłą książkę. Do poczytania, albo do posłuchania…

Zew krwi
Autor: jack London
Tłumaczenie: Paweł Fabrowicz
Czyta: Ireneusz Załóg

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s