Mam ze Średnim pewien czytelniczy problem. Potrafi on przerwać czytanie książki nawet tuż przed finiszem. Wystarczy, że napięcie nieco opadnie i nagle okazuje się, że autor nie sprostał wysokim wymaganiom żądnego wrażeń 9-latka. Książka ląduje na półce wśród „prawie przeczytanych”. „Marcel i tajemnica pradziadka” spełnia wygórowane standardy mojego młodego czytelnika. Książka została pochłonięta w zastraszająco krótkim czasie. Średni był niemal nieobecny, zjawiał się i to niechętnie wyłącznie na posiłki. Całe szczęście, że lektura przypadła na okres weekendu majowego, inaczej lekcje z pewnością także by nieco ucierpiały.
Historia wakacyjnej przygody głównego bohatera – Marcela, jego przyjaciółki Martyny i ich odwiecznego wroga – Jacka ma wszystko czego potrzebuje dobra książka akcji dla młodych czytelników: jest rywalizacja, tajemnica, nieco strachu, trzymająca w napięciu fabuła i nagłe zwroty wydarzeń. Po prostu nie można przestać czytać, bo już za rogiem, a raczej na następnej stronie czeka kolejna garść wrażeń.
Nam rodzicom, historia Marcela i zagadkowego skarbu zostawionego przez pradziadka może przypomnieć opowieści, które mroziły krew w naszych młodzieńczych żyłach – na przykład kryminalne historie Niziurskiego i Nienackiego. Anna Boderek-Pocheć przeniosła tamtego ducha w czasy współczesne naszym dzieciakom i opowiedziała swoją historię tak, że nawet największy „książkowy maruda” nie może narzekać na niedosyt wrażeń.
Marcel i zagadka pradziadka
Autor: Anna Boderek-Pocheć
Ilustracje: Agnieszka Semaniszyn-Konat
Wydawnictwo Skrzat, 2014
Według mnie jak najbardziej. Akcja wartka i pełna nagłych zwrotów. Polecam!
PolubieniePolubienie
Starszej córce książka może się spodobać. Nadaje się dla jedenastolatki?
PolubieniePolubienie