Pepe i spółka

Po lekturze obydwu części „Jaśków” (kto nie zna musi poznać) moi chłopcy z zapałem rzucili się na kolejną książkę autorstwa autora o najdłuższym nazwisku jakie znam, Jean-Philippe Arrou-Vignod, „Pepe i spółka”. Kiedy pytałam ich o wrażenia, stwierdzili, że są nieco zdziwieni, acz bardzo zadowoleni. Oczekiwali kolejnych „Jaśków”, a dostali lekturę wielce odmienną, choć zdecydowanie wartą przeczytania. Para-kryminalną. Nastolatki to uwielbiają.

Kiedy sama przeczytałam „Pepe i spółka” musiałam przyznać rację moim synom. To nie są „Jaśki”. I w bardzo dobrze! Autor nadał książce zupełnie unikalny charakter. Może to świadczyć wyłącznie o jego literackim kunszcie. „Jaśki” to jedno, „Pepe i spółka” to zupełnie inna bajka, jeśli można powiedzieć.

W książce „Pepe i spółka” czytelnik wraz z bohaterami ma do rozwiązania kilka zagadek kryminalno-detektywistycznych. Już to samo w sobie jest bardzo pociągające. Ja jednak, czytając „Pepe i spółka” zwróciłam uwagę na co innego. Głównymi bohaterami książki są trzy osoby: Matylda, bardzo rezolutna acz skromna dziewczyna, Pierre-Paul Louis de Culbet, zwany Pepe Kulką, intelektualista przekonany o swojej trudnej do przecenienia wartości (w duchu przyznający się jednak do pewnych słabości) i Remi Faramon – mądry, acz leniwy cwaniaczek o dobrym sercu. Autor każdemu z nich dał w książce własne, ważne miejsce, wraz z każdym rozpoczynającym się rozdziałem bohaterowie wymieniają się w roli narratora. To w jaki sposób opowiadają i co mówią ukazuje nam jacy naprawdę są. Ba! Matylda opowiada swoją wersję zdarzeń pisząc list do przyjaciółki. Ach! Jak wiele można powiedzieć w liście!

„Pepe i spółka” to dla młodych czytelników świetna lekcja tego, w jak różny sposób opowiedzieć można tę samą historię i jak wiele z historii i sposobu jej opowiadania dowiedzieć możemy się o samym opowiadającym. Nie wiem czy moi chłopcy analizowali książkę z tej perspektywy. Nie sądzę. Cieszę się jednak, że jej lektura sprawiła im masę przyjemności. To naprawdę kawał świetnej literatury dla starszych dzieci i nastolatków.

Pepe i spółka
Autor: Jean-Philippe Arrou-Vignod
Ilustracje: Serge Bloch
Wydawnictwo Znak, 2014

1 myśl w temacie “Pepe i spółka”

  1. Jeśli komuś spodobała się pierwsza część przygód Pepe, polecam również drugą, która wyszła niedawno 🙂 Jest równie zabawna, i zawsze dobrze wrócić do takich postaci jak Pepe i jego przyjaciele. Tym razem czekają na nich nowe przygody i nowe zagadki do rozwiązania, a humor i dialogi są tak samo błyskotliwe i zabawne 🙂 Polecam każdemu fanowi książek Arrou-Vignod!

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s