Tutaj wszystko kręci się wokół koni. Zabawne wierszyki Wandy Chotomskie zebrane w tomie „W kraju Patataju” opowiadają o całkiem dużych koniach i o źrebakach, o koniach na biegunach i konikach polnych. O kucach, karecie, karuzeli – jednym słowem o wszystkim co „końskie” lub „koniopodobne”. Dokładnie tak jak powinno być w kraju Patataju.
Nie musiałam Najmłodszej specjalnie zachęcać do lektury. Wystarczyło, że wspomniałam o nowych wierszach tej samej Pani, która napisała wierszyki z tomu „Tere Fere”. Wiersze Wandy Chotomskiej pochłaniamy pasjami w dawkach grożących przedawkowaniem. Nieeee. Przedawkowanie jest raczej niemożliwe.
Świat stworzony w tomie wierszy zatytułowanym „W kraju Patataju” jest po dwakroć kolorowy. Czytamy i malujemy go naszą wyobraźnią: widzimy konia wybierającego sobie u fryzjera najmodniejszą fryzurę, czule obejmujemy porzuconego na strychu konia na biegunach (nasz też tam się ostatnio znalazł), zaśmiewamy się kiedy czytamy o końtrabasie.
Ale skąd owo „dwakroć”? Książka jest niezwykle, malowniczo zilustrowana. Aż kipi kolorami. Zamieszkują ją rozmaite barwne stwory – nie tylko konie! Co bardziej niecierpliwe maluchy, wcale nie muszą czytać wierszy – wystarczy, że obejrzą ogromne ilustracje. Na czytanie z pewnością przyjdzie czas.
A starsi czytelnicy niech pofiglują na łące z końmi i niech dadzą się wciągnąć w tę niesamowitą zabawę słowem i rymem, którą funduje nam Wanda Chotomska.
W kraju Patataju
Autor: wanda Chotomska
Ilustracje: Monika i Adam Świerżewscy
Wydawnictwo Muza SA, 2014