Kto z Was ma ciekawskie dzieci? Wszyscy! A kto ma dzieci, które interesują się zwierzakami, roślinami i wszystkim co w ogół nas żywe? Z pewnością spora gromada. Wiosna za pasem i czas szykować się na wyprawy w naturę. My uzbrojeni w nową książkę Wojciecha Mikołuszko „Z tatą w przyrodę” mamy już nasze wiosenno-przyrodnicze plany. Będzie i ciekawie, i śmiesznie.
To już kolejna książka Wojciecha Mikołuszko z tataą w roli głównej. Przepraszam, nie w głównej, a w tytułowej. To w tym przypadku kolosalna różnica. Tata jest owszem naczelnym opowiadaczem, jednak, gdyby nie dzieciaki: Kacper i Ida, nie było by ani komu, ani o czym opowiadać. To bowiem para małolatów dąży, docieka, nęka, każe wyjaśniać. Dzieci jak to dzieci, są w swojej ciekawości nieustępliwe i zapamiętałe. Nie odpuszczają. A że tata wie co nieco, na te i owe tematy, to i opowiada. I to jak!
Wojciech Mikołuszko jest dziennikarzem naukowym. Opowiadać zatem umie, a jeśli nawet zdarza mu się czegoś nie wiedzieć, to doskonale wie gdzie i kogo pytać. Ty razem „na tapetę” autor i jego dzieci biorą wszelakie tematy związane z przyrodą. Czytamy o żabach, jaszczurkach, pszczołach, dzięciołach (Wiecie ile jest gatunków polskich dzięciołów? Przeczytajcie, a się zdziwicie!). Każda opowieść, nafaszerowana jest wiedzą przyrodniczą, do której jakby na przystawkę zaserwowana jest spora dawka humoru, pod postacią rysunków Tomasza Samojlika.
Świetna lektura i doskonała inspiracja na wiosenne, letnie, jesienne i zimowe wyprawy w przyrodę.
Z tatą w przyrodę
Autor: Wojciech Mikołuszko
MULTICO Oficyna Wydawnicza, 2015