„Migotnik” to baśń. Baśń o sile wyobraźni, potędze przyjaźni i niezmierzonej mocy sztuki. Niezwykle utalentowany, acz skromny malarz Sakumata zostaje zaproszony przez potężnego władcę, aby wymalował pokój jego śmiertelnie chorego syna. Malarz wyrusza w niezwykłą podróż, nie tylko w sensie fizycznym, ale przede wszystkim w sensie psychologicznym. Jego sztuka ubogaca życie chorego Madurera, a dziecięca szczerość i przyjaźń chłopca wnosi do życia artysty niemożliwą do opisania wartość.
Zacznę od ukłonów w stronę ilustratorki. Nie miała ona łatwego zadania. Książka mówi do nas obrazami. Niezwykle pięknymi obrazami. Czytając opowieść o malarzu Sakumata, myślałam sobie: „Któż mógłby malować tak pięknie jak on”?
Katarzyna Partyka zmierzyła się jednak z tym trudnym zadaniem i zasługuje na wielką pochwałę. Jej ilustracje są bardzo malarskie, ale jednocześnie nie narzucające się. Wyobraźnia czytelnika ciągle ma wielkie pole do popisu.
„Migotnik” nie jest lekturą łatwą, choć z pewnością jest lekturą przyjemną. Książka może być swoistą terapią, oswajaniem z chorobą, śmiercią, trudną sytuacją. To także opowieść o prostej mądrości dziecka i o tym ile my dorośli możemy się od dzieci nauczyć.
Migotnik
Autor: Roberto Piumini
Ilustracje: Katarzyna Partyka
Wydawnictwo Bona, 2012