Jeśli książka zaczyna się od mapy, od razu ma u mnie plusa. Mapa to świetny początek czytelniczej przygody. Można zorientować się, dokąd zabierze nas historia. Tym razem trafiamy do miejscowości Humorki, w której osiedlili się bohaterowie zabawnej serii autorstwa Agnieszki Zimnowodzkiej (tekst) i Małgorzaty Kwapińskiej (ilustracje). Poznajcie Państwa Wścibionków, Śmiechołków, Wstydziołków, Przechwalaków, Zdziwionków i Dąsaczy.
Jak opowiedzieć dzieciom o różnych emocjach i typach charakterów – i tych dobrych, i tych złych – tak by chciały słuchać? Najlepiej opowiada się bajką. Duet autorski wraz z Wydawnictwem Kocur Bury przedstawia serię książeczek o mieszkańcach kolorowego miasteczka Humorki, w którym ulice noszą wdzięczne nazwy Białego Kruka, Połkniętego Bakcyla czy Czterolistnej Koniczyny.
Każda z tytułowych rodzin ma w nadmiarze pewnej cechy charakteru, przez co wpada w zabawne tarapaty. Bardzo podobało nam się także to, że historie opowiedziane w poszczególnych książeczkach subtelnie się ze sobą łączą. A to przewinie się jakaś postać, która występowała w innej części serii, a to na ilustracji dostrzeżemy znajomą twarz. Pozwala to budować sobie obraz miasteczka i lepiej wczuć się w jego rytm.
Kiedy czytałam z Najmłodszą książeczki z serii Humorki, śmiałyśmy się z bohaterów, ale jednocześnie odkrywałyśmy siebie pośród naszych książkowych przyjaciół. Najmłodsza bywa Wstydziołkiem, Dąsaczem i Śmiechołkiem. Ja miewam okresy bycia Panią Przechwalakową. Tak to już jakoś jest – nie tylko w Humorkach.
I bardzo dobrze, że w każdej rodzince znajdzie się coś ze Śmiechołów, coś z Wścibionów i coś z Dąsaczy. Czyż nie byłoby nudno, gdyby było inaczej?
Historie z serii Humorki
Tekst: Agnieszka Zimnowodzka
Ilustracje: Małgorzata Kwapińska
Wydawnictwo Kocur Bury, 2016