List ze Średniowiecza

Słyszę, jak w pokoju obok Najmłodsza, dziś już prawie jedenastolatka, uczy się na pamięć „Bogurodzicy”. Męczy się. Powtarza trudne słowa, które dla niej nie mają znaczenia. Myślę o tym, jaki dystans dzieli ją od tego średniowiecznego utworu. Dla niej to archeologia. Równie dobrze mogłabym wysłać ją na stanowisko archeologiczne, dać jej pędzel i poprosić by szukała zakopanego przed wiekami miecza. Uśmiecham się, kiedy przychodzi do mnie z telefonem i pokazuje na ekranie otwartą stronę z tekstem Bogurodzicy na tekstowo.pl… Tekst piosenki?! Serio!

Przeszłyśmy przez „Bogurodzicę” krok po kroku. Najmłodsza recytuje z trudem. Słowa dziwne, jakieś takie kanciaste. Jakże krucha wydała mi się ta średniowieczna pieśń. Jakbym trzymała w rękach próchniejący pergamin.

Jak pokazać Najmłodszej prawdziwą moc tego dzieła? Jak udowodnić, że podobnie do pordzewiałego miecza, który kiedyś powalał najsilniejszych rycerzy, tak i ten utwór, miał przed wiekami porażającą moc? Już wiem! Słuchamy „Bogurodzicy” z filmu „Krzyżacy”.

A dziś trzymam kciuki za recytację!


Bogurodzica

Bogurodzica, dziewica, Bogiem sławiena Maryja!
U twego syna, Gospodzina, matko zwolena Maryja!
Zyszczy nam, spuści nam.
Kirielejson.

Twego dziela Krzciciela, bożyce,
Usłysz głosy, napełni myśli człowiecze.
Słysz modlitwę, jąż nosimy,
A dać raczy, jegoż prosimy,
A na świecie zbożny pobyt,
Po żywocie rajski przebyt.
Kirielejson.

Nas dla wstał z martwych syn boży,
Wierzyż w to człowiecze zbożny,
Iż przez trud Bog swoj lud 
Odjął diablej strożej.

Przydał nam zdrowia wiecznego,
Starostę skował pkielnego,
Śmierć podjął, wspominął 
Człowieka pirwego.

Jenże trudy cirzpiał zawiernie,
Jeszcze był nie prześpiał zaśmierne,
Aliż sam Bog z martwych wstał.

Adamie, ty boży kmieciu,
Ty siedzisz u Boga [w] wiecu,
Domieściż twe dzieci, 
Gdzie krolują anjeli.

Tegoż nas domieściż, Jezu Kryste miły,
Bychom z Tobą byli,
Gdzież się nam radują szwe niebieskie siły.

Była radość, była miłość, było widzienie tworca
Anjelskie bez końca,
Tuć się nam zwidziało diable potępienie.

Ni śrzebrzem, ni złotem nas diabłu odkupił,
Swą mocą zastąpił.

Ciebie dla, człowiecze, dał Bog przekłoć sobie
Ręce, nodze obie.
Kry święta szła z boka na zbawienie tobie.

Wierzyż w to, człowiecze, iż Jezu Kryst prawy,
Cirpiał za nas rany,
Swą świętą krew’ przelał za nas krześcijany.

O duszy o grzeszne sam Bog pieczą ima,
Diabłu ją otyma,
Gdzie to sam kroluje, k sob[ie] ją przyma.

Maryja dziewice, prośmy synka twego
Krola niebieskiego,
Haza nas huchowa ote wszego złego.
Amen tako Bog daj,
Bychom szli szwyćcy w raj.

3 myśli w temacie “List ze Średniowiecza”

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s