Zwariowana historia kryminalna

W fabule „Sekretu hiszpańskiej pensjonarki” można zagubić się, jak wśród barcelońskich uliczek. A jednak ta plątanina wątków, wydarzeń i postaci wciąga, jak pyszne hiszpańskie wino i kiedy się zacznie, trudno przestać czytać. Mamy tutaj zagadkę kryminalną, tak zawikłaną, że rozwiązać może ją tylko wariat. Tak właśnie dzieje się w powieści Eduardo Mendozy.

Główny bohater, którego imienia nie znamy, a który sam siebie nazywa „wariatem, łotrem, przestępcą i osobą o ułomnym wykształceniu i kulturze” zostaje wypuszczony z zakładu dla obłąkanych, by wypełnić szczególną misję. Komisarz Flores, wspierany przez psychiatrę doktora Sugrañesa postanawiają przeprowadzić swoisty eksperyment psychopatyczny. Powierzają rozwikłanie zagadki kryminalnej naszemu bohaterowi – wariatowi o przestępczej przeszłości. Policja nie radzi sobie bowiem ze sprawą tajemniczego zniknięcia jednej z pensjonariuszek szkoły prowadzonej przez zakonnice. Sprawa jest o tyle bardziej interesująca, że podobne zniknięcie w tej samej szkole miało miejsce przed sześciu laty. Detektyw-wariat wkracza do akcji.

Metody działania naszego nietypowego detektywa są dalekie od konwencjonalnych. Przygody i przeszkody, które napotyka na swojej drodze także. A rozwiązanie zagadki zaskoczy każdego, także wytrawnych pożeraczy kryminalnych historii.

W książce Mendozy najbardziej podobały mi się przydługie monologi serwowane nam przez narratora w solidnych dawkach. Niczym strumienie świadomości. I jak na strumienie świadomości wariata przystało, monologi owe są zabawne i zaskakujące.

Główny bohater powieści to postać niezwykle ciekawa i budząca sympatię. Pospolity lump, bez grosza przy duszy, śmierdzący i wiecznie głodny. Nie brak mu jednak wyjątkowego uroku osobistego, który pozwala łamać kobiece serca. Jest on też głęboko emocjonalnie związany ze swoją siostrą, brzydulą, z zawodu pospolita kurwą. Kiedy siostra wpada w tarapaty, od sukcesu śledztwa w sprawie zaginionej pensjonarki zależeć zaczyna jej wolność. Nasz bohater stawia wówczas wszystko na jedną kartę i nikt, ani nic nie jest w stanie go zatrzymać.

Powieść Mendozy napisana jest z wyjątkową lekkością, bogata w zwroty akcji i pełna zabawnych gigów. Mogłaby stanowić świetny materiał na film. Zabawna, relaksująca lektura.

Tylko jedno mnie zastanawia. Dlaczego tłumaczka zdecydowała się aż tak zniekształcić tytuł. Oryginalny tytuł brzmi „El misterio de la cripta embrujada” (pol. tajemnica nawiedzonej krypty) i ilustruje ważny powieściowy wątek. Kto wie, może jak się postaram kolejną powieść Mendozy dam radę przeczytać w oryginale.

Sekret hiszpańskiej pensjonarki
Autor: Eduardo Mendoza
Przekład: Marzena Chrobak
Wydawnictwo Znak, 2004

zdjęcie: https://fshoq.com

1 myśl w temacie “Zwariowana historia kryminalna”

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s