Dyktatorzy od kuchni

Przeczytałam, już jakiś czas temu, ale długo się zbierałam, żeby opisać. Szczerze, to czytanie też jakoś mi nie szło. Nie dlatego, że książka nie była interesująca. Była. Porywająca – nie. Ciekawa – tak. „Jak nakarmić dyktatora” Witolda Szabłowskiego to książka-wywiad. Autor odnalazł i przeprowadził rozmowy z kucharzami, którzy gotowali dla najwiekszych dyktatorów współczesności. Spojrzenie od kuchni na nieodległą historię.

Idi Amin z Ugandy, Saddam Husain z Iraku, Enver Hodża z Albanii, Fidel Castro z Kuby i Pol Pot z Kambodży – to o nich opowiedzieli autorowi kucharze. Pomysł znakomity, ale rezultat nie do końca porywający. Przeczytajcie, jeśli szukacie nowatorskich form reportażowych i garści smaczków z historii XX wieku.

W czasie lektury niektórzy dyktatorzy wzbudzili we mnie ciepłe uczucia. Fidel Castro, który odstresowuje się gotując spaghetti wydaje się być sympatycznym facetem. Bardzo zaskoczyło mnie też, jak zapamiętała Pol Pota jego kucharka. Zauroczona dyktatorem nie dopuszcza do siebie myśli, że winny jest tylu śmierci niewinnych ludzi.

Najbardziej zainteresowała mnie opisana od kuchni postać Envera Hodży. Dorastałam w komunistycznej Polsce, ale wiedziałam, że nasze ograniczenia były niczym w porównaniu z tym co działo się w Albanii. Hodża od kuchni to potwór, którego głównym narzędziem do „zarządzania ludźmi” jest strach. Ta historia zmotywowała mnie do tego, żeby poszukać książki opowiadającej historię tego kraju. Może ktoś ma jakąś rekomendację?

Podsumowując: pomysł ciekawy, wykonanie w porządku, przeczytałam z przyjemnością, choć mnie nie porwało.

Jak nakarmić dyktatora
Autor: Witold szabłowski
Grupa Wydawnicza Foksal sp z o.o. 2019

Zdjęcie: Wikipedia

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s