Czary pana Hanumana

Sobotni poranek i nasze poranne czytanki w piżamach. Trochę pusto, bo chłopcy zajęci swoimi sprawami. Towarzyszy mi tylko moja trzylatka. Czytamy „Walizkę pana Hanumana”. Kiedy dochodzimy do miejsca, w którym główna bohaterka Daria mówi do swojej koleżanki Oliwki: „Rety! W miejscu twojego nosa… dynda kabanos!”, nagle pod kołdrą robi się tłoczno. Wbiegają chłopaki: „Co? Jaki… Czytaj dalej Czary pana Hanumana