„Dzieciaki kolacja!”- wołam. „A co dzisiaj jest?” – odpowiada mój chórek. „Zasusone palówki z wysypiska Bździąg” – oświadczam z poważną miną. I po chwili wszyscy wybuchamy śmiechem! „W sosie paplykowym” – dodają dzieci. Wiecie, co to są „zasusone palówki z wysypiska Bździąg”? Jeśli nie to koniecznie sięgnijcie po książkę Markusa Majaluomy „Tato, zbudujmy domek!” To… Czytaj dalej O tym, jak tata buduje domek