Nawet nie przypuszczałam, że istnieje tyle rozmaitych wyliczanek, rymowanek, powtarzanek, które dzieci w przedszkolach i szkołach całej Polski recytują od lat. Ba! Od dziesięcioleci. Taka „Beksa-lala”, co pojechała do szpitala, albo taka „baba, która siała mak”. I inna baba, która siedzi na cmentarzu i trzyma nogi w kałamarzu. Zdziwiłam się też, że tyle z nich… Czytaj dalej Pan Pierdziołka spadł ze stołka